Oto my, po ciężkiej pracy w klasie drugiej. Stoimy w pełnym słońcu, trochę się prażymy, ale to wszystko nieważne.
Zanim rzuciliśmy się do drzwi wyjściowych ze świadectwami, trzeba było postać, posłuchać, coś zaśpiewać.
Potem w sali wziąć świadectwo, książkę w nagrodę, że tak porządnie chodziło się 10 miesięcy do szkoły, wycałować panią Basię. Nareszcie upragniona wolność!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz