Ogromnie lubimy teatr. Tym razem pojechaliśmy z panią do Teatru Rampa na spektakl "Księżniczka Sara". Skorzystaliśmy z autokaru, bo dojazd na drugą stronę Wisły jest trudny.
Przedstawienie okazało się rewelacyjne. Piękna scenografia, śliczne, kolorowe kostiumy, niezwykły śpiew aktorów. Do tego jeszcze świetna treść. Było i zabawnie (to wtedy, gdy odbywało się wielkie sprzątanie w budynku pensji), czarownie (kiedy Sara opowiadała bajki z dalekiego wschodu) i wzruszająco. Tych wzruszających chwil było najwięcej. My dziewczynki (łącznie z panią Basią) popłakałyśmy się na koniec. Naprawdę warto było jechać i zobaczyć. Sprawdźcie zresztą sami. Oto fragment spektaklu, w którym Sara dostaje list od taty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz