Tola z Kubusiem najchętniej wzięliby się już do jedzenia jabłuszka. Niestety najpierw trzeba je opisać i dobrze obejrzeć.
Mela i Marta już pooglądały co trzeba i mogą z radością rozkoszować się cudownym smakiem jabłka kortland
Karol z Martą oraz Helenka pracują zawzięcie. Dokładnie opisują wszystkie cechy wylosowanego jabłka.
Najwyższa pora na smakowanie jabłuszek. Mieliśmy trudne zadnie, bo trzeba było spróbować jak smakuje każdy gatunek i wybrać to najlepsze i to, które najmniej nam odpowiada.
Największe powodzenie zdobyło jabłko sawa i kortland. Najmniej smaczne okazało się jabłko kosztela i lobo. My dzieci uwielbiamy wszystko co twarde, słodkie i soczyste. Malinówki, lobo i kosztele niestety były za miękkie.
Chętnie żywilibyśmy się tylko jabłkami. Ciekawe po jakim czasie znudziłoby się nam i zatęsknilibyśmy za mięsem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz