Doszliśmy do wniosku, że szczęście to posiadanie rodziny i dobrego zdrowia. Sam fakt, że żyjemy, że możemy oglądać piękną ziemię, podróżować po świecie, podziwiać kwiaty i motyle, słuchać szumu morza, śpiewu ptaków, jest wielkim szczęściem.
Gdy napisaliśmy co dla nas jest szczęściem, wychodziliśmy na środek, czytaliśmy i przyklejaliśmy do kartonu. Każda wypowiedź nagradzana była wielkimi brawami. W zasadzie nikt w naszej klasie nie połączył szczęścia z pieniędzmi.
Przeczytaliśmy wiersz "Ballada o szczęściu", w którym każde zwierzę potrafiło wskazać, czym dla niego jest szczęście. Tylko człowiek nie umiał tego określić. Stwierdziliśmy po namyśle, że człowiek miał z tym kłopot, bo otacza się zby dużą liczbą przedmiotów, rzeczy i nie docenia już tego co proste i oczywiste jak na przykład wschodzące słońce, ciepły dzień, lekki wiatr gdy jest upalnie, zdrowie, rodzina, dom, przyjaciele.
Na zakończenie zajęć szukaliśmy różnicy między pojęciami "mieć szczęście" i "być szczęśliwym". Pani Basia zapytała nas czy to oznacza to samo. Wiedzieliśmy, że nie. Bo można mieć wyjątkowe szczęście na przykład do wygrywania czegoś, znajdowania, ale przy tym można czuć się nieszczęśliwym. Obejrzeliśmy krótką historię chłopca, który mając 13 lat miał szczęście i został zauważony jako utalentowane dziecko. Niestety dziś ma 22 lata i choć jest bardzo sławny i bogaty nie czuje się szczęśliwy, bo jest samotny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz