Ostatniego dnia szkoły postanowiliśmy potworzyć. Dobraliśmy się trójkami i zaczęliśmy robić kaligramy. Chociaż był to nasz pierwszy raz z tego typu zadaniem, bawiliśmy się doskonale. A efekty naszych starań oceńcie sami.
Oto maruda Amelka, która chodzi za mną jak cień. A niech chodzi, ja to uwielbiam
Gdy do końca zajęć pozostało pół godziny, usiedliśmy sobie na dywaniku, jak to mieliśmy w zwyczaju i powiedzieliśmy po kolei, co w nas zostanie z tych trzech wspólnych lat. Posłuchajcie:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz