wtorek, 15 marca 2016

Znów w Zamku Królewskim

Dziś kolejny raz odwiedziliśmy Zamek Królewski. Tym razem pokusiliśmy się o poszukiwanie skarbów Króla Jegomości.

Razem z panią przewodnik weszliśmy do pierwszej sali, gdzie musieliśmy powiedzieć czym dla nas jest skarb. Większość stwierdziła, że to rodzina i życie. 

Nagle znaleźliśmy się w podziemiach. Usiedliśmy przy gablocie z dziwnymi "ubijaczkami". Pani dała Frankowi mapę,  Franuś rozłożył ją, a my mogliśmy zobaczyć jak rozłożone są komnaty zamkowe i korytarze.  . 

Pani Monika opowiedziała nam ciekawą legendę o Jasiu, który chciał odnaleźć skarb. My za każdym razem mieliśmy powtarzać wierszyk "Tajemniczą mapę mam, teraz chcę odnaleźć skarb". 
Pierwszym skarbem Jasia okazało się zdrowie. To, że zdrowie jest skarbem odgadł Konrad Mórawski. Otrzymał w nagrodę talar z napisem ZDROWIE.
Teraz naprawdę zaczęła się przygoda. Musieliśmy wdrapać się po stromych schodach na górę. Naszym zadaniem było policzyć ile jest schodów. Podobno codziennie liczba schodów się zmieniała. większość z nas doliczyła się 53 schodków. 

Ta komnata ogromnie nam się podobała. Były tu piękne meble, obrazy i inne pamiątki po królu. 

Mateusz odgadł, że kolejnym skarbem są PAMIĄTKI rodzinne.

Następna sala i kolejne zagadki - co może być tu skarbem?
To wspaniałe berło króla, całe ze złota i w diamentach. 



Przeszliśmy do sali z obrazami matki i ojca naszego króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Wiktoria szybko zgadła, że skarbem numer 3 jest RODZINA.



Ruszyliśmy przed siebie i dotarliśmy do sali z obrazami zgromadzonymi przez króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Kacper odgadł, że czwartym skarbem jest TALENT. Taki talent jak na przykład talent do malowania.


W sali kominkowej, gdzie król odpoczywał i trzymał swoje cenne drobiazgi, usłyszeliśmy opowieść o pewnym kominiarczyku, który wszedł przez komin do komnaty króla, podczas, gdy król spał. Zobaczył mnóstwo pięknych skarbów, zaczął je oglądać, ale żadnego sobie nie wziął. Król gdy się zbudził i przekonał się o uczciwości kominiarczyka wynagrodził go sowicie. Wojtuś najszybciej odgadł, że kolejnym skarbem jest UCZCIWOŚĆ.

W końcu dotarliśmy do wspaniałej sali bibliotecznej. Stały tam ogromne globusy i sekretarzyk królewski. Ostatnim skarbem była WIEDZA. Odgadł to Sebastian i Oliwia Flazińska.


Ostatnią częścią naszych zamkowych zajęć było  robienie swoich własnych talarów.


Schodząc do szatni pani przewodnik pokazała nam mury zamkowe sprzed kilkuset lat. Potem pożegnała się z nami. Podziękowaliśmy pani gorącymi brawami, które się jej słusznie należały.
Jeszcze tylko ubranko, jedzonko i do szkoły.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz