Grecka wiosna

W poniedziałek, z okazji nadejścia wiosny, pojechaliśmy do Muzeum Etnograficznego na lekcję pt. Grecka wiosna. Dowiedzieliśmy się jak Grecy witają wiosnę. Okazało się, że to bardzo roztańczony naród. Oni tańczą i bawią się przy każdej okazji. Niestety panowie raczej nie tańczą z kobietami. Zazwyczaj są to tańce w kręgu. Pani i pan z Grecji ubrali nas w stroje ludowe i rozpoczęły się pląsy.

Kasia i Sebastian prezentują się genialnie. Mają takie poważne miny. Chyba przejęli się rolą tancerzy. Helusia jak widać też jest zachwycona swoim strojem i wyglądem. Oliwka Flazińska  jak dojrzała Greczyna chyba idzie zbierać oliwki do gaju oliwnego.

Aż miło na nas popatrzeć. Jesteśmy jednak piękni. Bardzo piękni.

Karol rozgląda się w poszukiwaniu swojego stada owiec. Zginęły mu? Nie martw się Karolu. Zamiast znajdziesz śliczne dziewczyny z naszej klasy. Hela mówi: Na przykład mnie.

Po wyjściu z muzeum poszliśmy pod Grób Nieznanego Żołnierza. Pani opowiedziała nam historię tego grobu i co się w nim znajduje. Zrobiło nam się trochę smutno. Dopiero spacer w poszukiwaniu wiosny wlał w nasze serduszka troszkę radości i optymizmu. Hela znowu twierdzi, że miłości. Coś nam się chyba Helusia zakochała na wiosnę.