piątek, 13 marca 2015

Siejemy roślinki

Niektórzy ludzie uważają, że 13 to pechowa liczba, a do tego jeśli jeszcze jest piątek, to najlepiej nie wstawać z łózka i cały dzień przespać. Wtedy ma się gwarancję, że nic złego się nie stanie. U nas w klasie było dokładnie odwrotnie tego dnia. Przynieśliśmy doniczki i ziemię. Przecież idzie wiosna, czas więc zasiać coś zielonego. My wybraliśmy ziółka do kanapek, czyli: koperek, pietruszkę naciową, szczypiorek, oregano, bazylię, pomidorki i nieśmiertelną wiosenna rzeżuchę. Najpierw ułożyliśmy na ławkach podkładki. Na nich postawiliśmy doniczki i ziemię. Wsypaliśmy ziemię do doniczek, zasialiśmy nasionka, a na koniec podlaliśmy je wodą. Nasze roślinki ustawiliśmy na parapecie, żeby miały dostęp do światła. Wiemy przecież, że rośliny potrzebują dużo słońca do życia.







Zabawa ziemią jest świetna. Można bezkarnie brudzić łapki, a wszyscy i tak są zadowoleni






No i co teraz? - zastanawia się Franio. Co z tymi ziarenkami mam zrobić?



Na pomoc przyszła Kasia, która nie raz już siała roślinki. Weź Franiu i posyp ziemię tymi ziarenkami.



Wygląda tak, jakby mrówka zniosła małe jajeczka. Zabawne.









Prawda, że świetnie wygląda mój ogródek? - pyta dumna z siebie Kasia.





Kacper martwi się - Kto to teraz posprząta...
Na szczęście ekipa sprzątająca jest szalenie pracowita i bez specjalnego namawiania wszyscy z naszej klasy wzięli się za porządki.




Aż miło patrzeć na nasz parapet. Jak mogliśmy do tej pory żyć bez naszego ziołowego ogrodu?



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz