piątek, 11 grudnia 2015

Wiem co jem

Panie z Urzędu Miasta stołecznego Warszawy postanowiły przypomnieć nam co jeść, żeby móc powiedzieć, że jemy zdrowo. Zaczęły tydzień temu, kiedy razem z nami tworzyły piramidę żywieniową. Dziś przyszły abyśmy wspólnie przygotowali sałatkę owocową.

Pani Ania i pani Milena przypomniały co zdrowego zawierają owoce. Pokazały nam znów piramidę żywieniową i szukaliśmy miejsca, gdzie na niej są owoce. Okazało się, że są ważnym składnikiem naszej codziennej diety.
Po krótkiej dyskusji przystąpiliśmy do działania. Umyte owoce kroiliśmy w kostkę i wrzucaliśmy do największej miski. Największą przyniósł Konrad i to właśnie jego miska przyjęła owocowych lokatorów.
Spójrzcie z jakim skupieniem obieramy i kroimy owoce. Robimy to nie tylko rękami, ale też oczami (mocno wytrzeszczonymi), językami (zwiały nam na brodę)  i czym się da. Teraz wygląda to zabawnie, ale w czasie pracy w ogóle o tym nie myśleliśmy.
I już gotowe. Jemy!!! To nasze owocowe śniadanko. Szkoda, że nie słyszycie  mlaskania. Pychotka!!!





Wielu z nas biegło po dodatkową porcję sałatki. 


Po tygodniu nasze panie, czyli pani Ania i pani Milena, przyszły porozmawiać z nami o konieczności ruszania się. Okazało się, że aktywność ruchowa, to wcale nie jest to samo co aktywność fizyczna. Pani Ania i pani Milena bawiły się z nami na korytarzu. Czytały wierszyki, a my do tych wierszyków wykonywaliśmy różne figury. Było naprawdę świetnie i bardzo, bardzo śmiesznie, bo ćwiczenia zapisane w wierszu musieliśmy robić coraz szybciej. Na koniec czytały nam zdania, a my sami decydowaliśmy czy to prawda, czy fałsz. Oj różnie było z naszą wiedzą na temat zdrowego stylu życia.



 Niestety musieliśmy się pożegnać z paniami, bo to było trzecie i ostatnie spotkanie. Panie podarowały nam książeczki i odznaki akcji WIEM CO JEM. Mamy nadzieję, że teraz będziemy już mądrzejsi jeśli chodzi o to co robić, żeby długo i zdrowo żyć.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz