czwartek, 21 stycznia 2016

Dzień Babci i Dziadka

21 i 22 stycznia to najpiękniejsze dni w roku, ponieważ poświęcone są najukochańszym osobom na świecie, naszym Babciom i Dziadkom. Nasza klasa, wraz z 3b i półfinalistami konkursu Złoty Słowik, przygotowała uroczystość dla drogich Dziadków pod tytułem "Spacerkiem po Warszawie". Dzieci śpiewaly warszawskie piosenki, dziadkowie nucili razem z nimi, a niektórzy, zachęceni przez panią Marylę Skalską i wnuki, ruszyli do tańca.


Całość rozpoczęliśmy wierszami dla Babć i Dziadków, mówiąc, jak wiele znaczą w naszym życiu.
Helenka Piórko zapowiedziała pierwszą wykonawczynię piosenki, zachęcając wszystkich zebranych do wspólnego śpiewania.
W Warszawski klimat wprowadziła gości Martynka Wojciechowska śpiewając "Sen o Warszawie".

Przy walcu, śpiewanym przez Amelkę Machowicz uczniowie klasy 3b z panią Marylą Skalską, dali piękny pokaz tańca.


Niestety, niektórzy wykonawcy rozchorowali się i nie mogli osobiście zaśpiewać piosenki. Na szczęście szybko znaleźli się odważni, którzy niemal bez przygotowania stanęli na scenie i zaśpiewali. W zastępstwie za Emilkę, jej siostra Otylia Wysocka, w piosence "Jesteśmy stąd".
Oliwka Flazińska zapowiedziała występ Marty Ambrzykowskiej. Razem z Martą śpiewała cała sala, bo któż nie zna piosenki "Budujemy nowy dom"
Oliwka Mikołajczyk fantastycznie wykonując piosenkę "Przygoda na Mariensztacie" zachęciła zebranych do śpiewania refrenu razem z nią.

Amelka Szymanek wraz z Michałem Willnerem przewieźli zebranych "Autobusem czerwonym", a Antosia Gach tramwajem nr 18.

Konrad Mórawski, jako konferansjer prezentował się naprawdę imponująco (tego słowa - "imponująco" często używał Kłapouchy). Ach ta marynarka aksamitna, ta mucha bordowa...
 
Jak zawsze nieodzowni, kochani nasi rodzice, przygotowali dla Dziadków poczęstunek. Mama Amelki Machowicz kanapki i napoje, a rodzice Martynki Wojciechowskiej z klasy 3b, mnóstwo ciepłych, francuskich ciastek. Babcie były zachwycone. Dziadkowie zresztą też.
Martynki Wojciechowskiej tatuś, z ogromna gracją roznosi kanapki. 

Na Pragę przeniósł nas Krzyś Niedźwiedzki wykonując piosenkę "Nie masz cwaniaka nad Warszawiaka". Zapowiadał Krzyś Gamski.
Oto występ pani Maryli Skalskiej, która dzielnie i jakże uroczo zastąpiła chorą Paulinkę, w piosence "Karuzela". Jak widać, pani Maryla doskonale się bawi.

 
 Trzecim konferansjerem, a raczej "konferansjerką" była Amelka Jończyk. Cudownie prezentowała się w czerwieni.

Natlka Pietrzykowska przeniosła nas na ulicę Francuską, a Ala Kałuzińska na Kamienne schodki.
Przy piosence Oli Razcwarkow tańczyli dorośli, 
 
a gdy swoją piosenkę "Dzień dobry Syrenko" zaśpiewała Natalka Szustek, swój układ taneczny zaprezentowały dziewczynki z klasy 3b.

Nareszcie wszystkie wnuki podeszły do swoich Babć i Dziadków, by poszaleć z nimi na parkiecie. Jak pięknie "walcowali".










Nawet naszą piękną konferansjerkę Wiktorię porwała melodia piosenki śpiewanej przez Oliwkę. Śpiewa, że aż miło!



Oto nasza kochana pani dekoratorka i wyrozumiała opiekunka, która caly czas podtrzymywała nas na duchu i dodawała odwagi. Pani Iza.

Bardzo się ucieszyliśmy, że oprócz Babć i Dziadków przyszły nasze panie Dyrektor.

Konrad ma chwilę wytchnienia, ponieważ ciężko pracuje Wiktoria.



Kasieńka Wrzesień zabrała nas w cudowny świat dzieciństwa, gdzie największym skarbem dla każdej dziewczynki był "złoty pierścionek, taki miedziany dziecinny".


Gdy na scenę wkroczyła Amelka Szymanek nikt już nie chciał siedzieć. Piosenka "Uliczka babci" była zbyt porywająca.

Nawet Babcia Klary Szlanty i pani dyrektor Marzena Mańkowska zastanawiają się, czy czasem nie dołączyć do tańczących.
Pani Basia hula, że hej! Wzięła w obroty Helę i Majkę.




Amelka Machowicz doskonale zaprezentowała się nie tylko jako piosenkarka, ale gospodyni dbająca o podniebienie gości.



Helenka rozśpiewała towarzystwo śliczną piosenką z lat siedemdziesiątych "Śpiewam pod gołym niebem".

A to Karolinka Zylm w bardzo wzruszającej "Piosence o mojej Warszawie".
Czyżby Karol modlił się, aby nie zabrakło tych cudownych francuskich ciastek?
Adaś Ambrzykowski baz najmniejszego lęku zaprezentował bardzo trudną piosenkę o Warszawie "Miasto budzi się".



Majeczka przypomniała nam, że gdy los nas rzuci gdzieś w nieznany świat, gdy zgubimy szczęście swe i poznamy życia smak, zatęsknimy do rodzinnych stron. A gdy ta tęsknota będzie zbyt duża, powinniśmy wrócić tam, skąd pochodzimy, tam, gdzie nadwiślański brzeg.

I przyszedł czas na ostatni punkt programu. Ukłony w stronę Babć i Dziadków, życzenia zdrowia, wielu lat życia w szczęściu. 

Natalka Kiedos zaśpiewała Dziadkom "Wszystkiego najlepszego". W refrenie wtórowali jej wszyscy występujący w programie. Dzieci i dorośli.


Pani dyrektor Marzena Mańkowska podziękowała dzieciom i przyłączyła się do życzeń składanych Dziadkom.



Oczywiście były też podziękowania dla pani Marzenki Machowicz, państwa Wojciechowskich, pani Moniki Mikołajczyk,  pani Elżbiety Dłubak za wspaniały poczęstunek,a dla pana Grzegorza Bugaja za nowy, świetny sprzęt i nagłaśnianie całej imprezy.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz